A po Jezusie będzie Frank Sinatra. Martin Scorsese już planuje nowy film z DiCaprio i Lawrence

Variety / autor: Dorota Kostrzewa /

Niedawno dowiedzieliśmy się, że po nakręceniu ponadtrzyipółgodzinnego filmu "Czas krwawego księżyca" Martin Scorsese planuje równie ambitny projekt. Jego kolejną produkcją ma być opowieść o życiu Jezusa. Teraz ogłosił, że zaraz potem chciałby nakręcić film o Franku Sinatrze, a główne role mają w nim zagrać Leonardo DiCaprio i Jennifer Lawrence.

Co może pójść nie tak?

Martin Scorsese o Jezusie i Franku Sinatrze. Jeden po drugim

O filmie o Jezusie wiemy tyle, że ma to być adaptacja napisanej przez Shūsaku Endō (autor "Milczenia") powieści "A Life of Jesus" i akcja ma się toczyć w czasach współczesnych. Osią fabuły nie będzie żadna katolicka doktryna, lecz nauki, które głosił Chrystus.

Scorsese planuje rozpocząć zdjęcia jeszcze w tym roku. Zapowiedział też, że dzieło to będzie bez porównania krótsze od zamykającego aktualnie jego filmografię "Czasu krwawego księżyca" – metraż to 80 minut.

Twórca "Chłopców z ferajny" chciałby również, by w filmie zagrał Andrew Garfield – jego gwiazda z "Milczenia". Na razie jednak nie wiadomo, czy Garfield miałby zagrać główną rolę czy może którąś z pobocznych, ani nawet czy przyjmie propozycję. Do roli w filmie brany jest też pod uwagę Miles Teller.

Getty Images © Lionel Hahn

^{Martin Scorsese}

Ten projekt Scorsese planuje podobno sfinansować z własnych środków i w ten sposób ominąć udział jakiegokolwiek dużego studia.

Jeśli zaś chodzi o film o Franku Sinatrze, na razie posiadająca wszelkie prawa do spuścizny po ojcu Tina Sinatra nie zareagowała oficjalnie na ten pomysł. Ale to nie przeszkadza Scorsese snuć odważnych planów. Reżyser w roli piosenkarza widzi Leonardo DiCaprio, a Jennifer Lawrence jako jego drugą żonę, aktorkę Avę Gardner. Uważa się, że to właśnie Gardner przyczyniła się do rozpadu pierwszego małżeństwa Sinatry z Nancy Barbato, matką Tiny.

Jak na razie nie wiadomo, kto miałby objąć pieczę nad tym pomysłem. Podobno o realizację walczą Apple TV, do którego trafił "Czas krwawego księżyca", oraz studio Sony.

Jak potoczą się losy tego filmu, czas pokaże.